Lot z przesiadką

Świecą skręcone rurki neonowe

arkady, które obejmują ruchome chodniki w Midway. 

Lecę do domu zobaczyć się z ojcem 

i dołącz do grupy nauczycieli, aby porozmawiać 

poezja biblijna. W Best Westernie

Dzielę pokój z Sharifem, pochodzącym z Tucson

którego suficki dowcip inspiruje do drugiego spojrzenia

w wszechmocnej dwubiegunowości Boga 

zanim zaczniemy teoretyzować o boskości 

zarządzanie maszynami i ruchem 

transcendentalnego lotu dla pasażerów

jak my między przystankami w połowie drogi do domu. 

Żaden ognisty rydwan nas nie podwiezie. 

Mój ojciec wkrótce spadnie jak owoc zbyt dojrzały 

z czasem, nieświadomy, sposób, w jaki jego matka 

skończyło się nieszczęśliwie. Wzięła urlop 

w samotności poza rodziną 

i przyjaciele. Wytrawione w jasnozielone neonowe rurki, 

jak te w terminalu Midway, kaktus

oznacza otwarcie drogerii Saguaro. 

Często ją mijam, kierując się na wschód na Grant. 

Przede mną zew Catalinas

na myśl akwarela, którą mój ojciec 

namalował jeden deszczowy dzień, który sprawił, że został

wewnątrz. Przez sekundę świat zagląda do środka

wyjęty i świeżo wypłukany — jak góry 

bądź z nami, jakkolwiek daleko byśmy się oddalili.