Nagroda Pamięci Kinloch Rivers
Melissy Slayton
Nowszy Endymion
_cc781905-5cde-3194 -bb3b-136bad5cf58d_ _cc781905 -5cde-3194-bb3b-136bad5cf58d_ _cc781905-5cde-3194- bb3b-136bad5cf58d_ _cc781905- 5cde-3194-bb3b-136bad5cf58d_ _cc781905-5cde-3194-bb3b- 136bad5cf58d_ _cc781905-5cde- 3194-bb3b-136bad5cf58d_ _cc781905-5cde-3194-bb3b-53
Nigdy nie odszedł dość, spowity zapachami
starego cynamonu i papierosów. nie mogę
niech odejdzie — to gęsty cień
który plami mój dywan i zalewa korytarz.
Przez większość nocy zachowuje się jak pijany czerwcowy robak
który unosi się przy świetle werandy i widmo
jego oddech szkli okno, gdy
odwracam wzrok. Czuję, jak jego lodowate palce śledzą mgłę
wokół domu. Jego oszołomiony dym
więdnie zasłony i zaparowuje pokoje
aż tusz do rzęs zlizuje rogi z moich zapadniętych policzków.
Uszczęśliwił mnie, ale jak mam to teraz zrobić
znaleźć nowe szczęście, nie tylko ogrody
pieczenie martwymi cytrusami i miętą?
Zaparowałeś moją herbatę, ty siarko z ulicy...
pozwól mi spać tej nocy bez cierpienia, abym się obudził
do czystego nieregularnego łaskotania światła słonecznego,
i wypalę twoje imię z moich drżących ust.