top of page
Nagroda Beatrice Ravenel
Debra Daniel
On Windy Hill: List
Na molo Windy Hill, gdzie mój ojciec i wujek spędzali lato
Przed świtem wyszli z domu,
z rybkami i papierosami.
A molo je wydłużyło
nad morzem,
załatwiłem je na cały dzień,
jak przypływy przychodziły i odchodziły ponownie.
W łuku letniego słońca
siedzieli na ławce na zwietrzałym drewnie
lub stał, zadowolony i stały.
Tak daleko, jak tylko mogłem odejść,
Chodziłbym po deskach, żeby je znaleźć
oparci o drewno i wiatr,
odważny wobec wzburzonego morza
przebierać się tam pod moimi stopami.
Z moim cygarem z gumy balonowej
Stałbym z dwoma palącymi mężczyznami,
bez słów jak ryba i pochylony
do ciągnięcia liny.
On Windy Hill: Text
bottom of page