Do mężczyzny, który zrobił sobie selfie na słoniu, którego zastrzelił

Dla mnie powinieneś spotkać się w życiu pozagrobowym
Przez stworzenie, które zabiłeś, i tak by się stało
Bądź uzbrojony w broń tak niewiarygodnie precyzyjną
Może uderzać w pojedyncze komórki, nie, cząsteczki,
Wysadzając każdy elektron, proton, neutron
Z ropiejącą raną,
          _cc781905-5cde-3194 -bb3b-136bad5cf58d_           _cc781905 -5cde-3194-bb3b-136bad5cf58d_         _cc781905-5cde-3194- bb3b-136bad5cf58d_ ale nie jestem
Odpowiedzialny. Zamiast tego ta niezgrabna szara forma
Przykucnąłeś z radością, zbliżasz się
powoli, nie okazując żądzy krwi ani krzyku
I chociaż będziesz się wzdrygać, będzie się układać
Jego pień wokół twoich ramion, więc
Delikatnie pomyślisz ramię swojej matki
Pieści cię (jej nienawidziłeś za bycie
tak słaby) i zobaczysz swoje
Rozdęta twarz odbijająca się w jej świętości
Spojrzenie, unoszące się jak niemowlę w rozgwieżdżonym łonie.
I ty
          _cc781905-5cde-3194 -bb3b-136bad5cf58d_ wyrwie ci oczy z oczodołów,
Zaciekle je odrzucając, ale po grecku,
Odrosną, zakorzenią się bardziej
Z pewnością i znowu będziesz świadkiem słonia
Łzy, które obejmują twoje bezwartościowe ja, wybaczają
Twoje masakry, całuje cię, cię rani
Wiecznie twórz.